Nie ma rozmowy. Nigdy nie było. Za to jest krzyk. Dużo krzyku. I obelg. Pod moim adresem i nie tylko. Mówisz, że mieszkam z Tobą i mamą. Ale to nie prawda. Żyjemy koło siebie i koegzystujemy. Nie dajesz mi wsparcia ani żadnego pozytywnej emocji. Czy to normalne, by córka bała sie powiedzieć cokolwiek, bo boi sie twojej reakcji, o wybuchu nie wspominając. Czego bym nie powiedziała czy nie zrobiła, nie myślę o pochwale, bo i tak dostanie niezły opierdol za coś innego. Chociaż głupia i naiwna mam nadzieje, że ją dostane albo, że nie będziesz mnie poniżał. Poryte to prawda? Nie liczę już na nic. Gdy dowiedziałam sie, że zdałam maturę lub technika dla ciebie było ważniejsze, że w weekend może padać. Wiesz, że chce sie dalej kształcić, mieć drugiego technika i później licencjat może magisterkę. Najlepiej żebym poszła gdzie chcesz TY prawda? Nie pasował ci mój I-szy technik, II którego chce zrobić też nie. Ale ja zamierzam iść własną ścieżką. By później móc obwiniać tylko siebie. Chcę być odpowiedzialna za swoje czyny. Ty lubisz o swoje niepowodzenia i błędy obwiniać innych, ja nie chcę.
Nigdy nie myślałam, że dla moich przyjaciółek będę musiała sie zmieniać, bo im nie pasują niektóre elementy mojego charakteru. Ostatnio powiedziałam, jednej że druga mnie męczy czymś. Na nast. dzień pierwsza już wiedziała. O ironio, teraz muszę uważać na to co mówię. To żałosne. Nie wiem czy umiem przekreślić 14 lat przyjaźni z jedną i 10 lat z drugą. Jedyną osobą przed, którą nie muszę udawać to Julitka (mam nadzieje że nie masz mi za złe że podała Twoje imię :*). Mogę do niej napisać nawet o 2 w nocy a gadać do 5 (jak to miłąo miejsce jakiś miesiąc temu, gdy mamę zabrała karetka), a ona mnie zrozumie i pogada. Czasem mnie dobije, ale to w pozytywnym znaczeniu. Z nią mogłabym iść na koniec świata i dalej.
Tyle na dzisiaj. Nq
rozdział 2
-
Do domu Uzumakiego zaszli po parunastu minutach. Chwilę zajęło im
wgramolenie się po wysokich, pozornie nieskończonych, wystawionych na żar
słoneczny scho...
6 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz